Ponieważ już za kilkanaście dni wyjeżdżam na moją wyśniona Sycylię, postanowiłam podzielić się z Wami swoim planem podróży. Prawda jest taka, że na miejscu często ponosi mnie wyobraźnia i z przygotowanego wcześniej harmonogramu powstaje zupełnie inna rzeczywistość. Planowanie jest jednak tak przyjemnym elementem podróżowania, że nie potrafię się bez niego obyć, ani powstrzymać od przeglądania przewodników i wertowania Internetu. A więc, łącznie mam do dyspozycji 11 dni, nie wiem do końca czy to jest mało czy dużo na taką wyspę... Ale ze względu na to, że nie lubię zwiedzać zbyt szybko i chaotycznie, uznałam, że nie będziemy gnać dookoła wyspy, aby na siłę zobaczyć południe Sycylii. Ostatecznie chciałabym również odrobinę odpocząć i powylegiwać się na plaży. Poza tym, umówmy się... coś trzeba zostawić na kolejny raz :-) Będziemy spać w pięciu różnych miejscach, które są już zarezerwowane. Warunki noclegów będą na prawdę przeróżne. Począwszy od domku holenderskiego na campingu w pobliżu Cefalu, przez uroczy hotelik na wzgórzu z widokiem na zatokę, w miasteczku Erice, hotel z basenem w San Vito Lo Capo, prywatny apartament w Giardini Naxos, po pokój z XIX w. meblami, znajdujący się w samym centrum Palermo. Wiem, że wielu z Was było już na tej malowniczej wyspie, więc może macie jakieś spostrzeżenia? Może coś szczególnego zapadło Wam w pamięć? Najpiękniejsza plaża? Urokliwe miasteczko? Najsmaczniejszy obiad? A może czegoś lub kogoś konkretnego należy się wystrzegać? Np. usłyszałam ostatnio, że nie należy ustawiać w telefonie muzyki z "Ojca Chrzestnego", a tym bardziej jej nucić... tylko nie wiem do końca co może za to grozić... Także liczę i czekam z niecierpliwością na Wasze komentarze :-) Póki co wygląda to tak:
Dzień 1
Popołudniowy przylot do Trapani
Odbiór samochodu - mam nadzieję, ze pójdzie sprawnie
Solniska w Marsali o zachodzie słońca
Źródło: Internet |
Przejazd do Erice
Źródło: Internet |
Nocleg
Dzień 2
Zwiedzanie magicznego miasteczka na wzgórzu Erice
Przejazd do San Vito Lo Capo
Dzień 2
Zwiedzanie magicznego miasteczka na wzgórzu Erice
Przejazd do San Vito Lo Capo
Źródło: Internet |
Nocleg
Dzień 3
Relax na rajskiej plaży w San Vito Lo Capo
Przejazd przez Rezerwatu Przyrody Zingaro/malownicze zatoczki, punkty widokowe
Źródło: Internet |
Przyjazd do Palermo
Wieczorny spacer po mieście
Nocleg
Dzień 4
Zwiedzanie Palermo
Źródło: Internet |
W planie między innymi:
Katedra
Fontanna Pretoria (Fontanna Wstydu)
Niezwykłe skrzyżowanie Quattro Canti (do którego mamy 50m od hotelu)
Wielki Teatr
Katakumby Kapucynów
Zamek Królewski
Kościół San Giovani degli Eremini oraz wejście na przylegającą do kościoła Św. Jerzego dzwonnicę
Ogród Orto Botanico
Jeśli starczy czasu: targi miejskie Vucciri i Ballaro
Spacer wzdłuż portu
Wieczorny przejazd do Cefalu
Dzień 5
Zwiedzanie średniowiecznego miasteczka Cefalu
Źródło: Internet |
Wejście na skałę La Rocca
Relax na plaży
Popołudniowy przejazd w kierunku wschodniego wybrzeża, po drodze zwiedzanie Muzeum Ojca Chrzestnego w miasteczku Savoca
Przejazd do Giardini Naxos w którym zostajemy na 6 nocy
Dzień 6
Bliskie spotkanie z wulkanem, czyli zdobywanie Etny
Źródło: Internet |
Dzień 7
Wąwóz Alcantara
Źródło: Internet |
Relax, relax, relax
Dzień 8
Zwiedzanie pobliskiej Taorminy
Źródło: Internet |
W planach:
Teatr Grecki
Odeon - mały teatr rzymski
Villa Comunale - ogród
Piazza Duomo i Katedra San Nicolo
Palazzo dei Duchi di Santo Stefano
Palazzo Corvaja
Palazzo Corvaja
Isola Bella i pobliskie plaże
Dzień 9 i 10
Jeśli starczy energii to Syrakuzy
Źródło: Internet |
A jeśli nie starczy... to zwiedzanie pobliskiego miasteczka na wzniesieniu Castemola i ... nicnierobienie na plaży :-)
Źródło: Internet |
Dzień 11
Ostatni dzień sycylijskiej przygody. Jak na pierwszy raz powinno wystarczyć.
Plażing i popołudniowy przejazd do Catanii.
Źródło: Internet |
Krótkie zwiedzanie miasta.
Wieczorny przelot do Rzymu.
A może się mylę... i starczy czasu na więcej? Jak myślicie?
Wspaniałe plany, super zdjęcia. Czekam na relację!
OdpowiedzUsuńzazdroszczę Sycylii, mnie jakoś omija przygoda na tej wyspie, pewnie kiedyś w końcu uda się ją ogarnąć, póki co będę czekała na zestaw zdjęć i opisów u Ciebie:))
OdpowiedzUsuńJeśli tylko dostęp do netu pozwoli to będę zdawać relacje na żywo :-)
UsuńOjej, zazdraszczam mocno! I życzę udanej podróży, a potem super relacji! Z tym "Ojcem chrzestnym" jestem zdziwiona - uwielbiam ten film, mimo, że jest o mafii :)
OdpowiedzUsuńJako fanka filmów o mafii, to muzeum muszę koniecznie odwiedzić :-) Zawsze mi się marzyła podroż śladami ojca Chrzestnego ;-P
UsuńJa może nie aż tak, ale dzięki mężowi, to takich filmów mafijnych stoi trochę u nas na półce :))) Udanego zwiedzania!
UsuńW podróży zawsze jest za mało czasu. Nim się obejrzymy - już czas powrotu. Ale życzę Ci pomyślnej realizacji planów i jeszcze więcej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Będąc w Katanii koniecznie musicie zahaczyć o targ rybny.
OdpowiedzUsuńCo do jedzenia, to nie jadłam nic niesmacznego na Sycylii, wszystko było booooskie.
Zazdroszczę, to jedno z moich ulubionych miejsc w Europie póki co.
O tak, targi uwielbiam :-) Przyznam, że czytając Twojego bloga bardzo się nakręciłam na Sycylię, a szczególnie na miasteczka Cefalu i Erice :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny plan! Piękna ta Sycylia... ah! :)
OdpowiedzUsuńO rany, rany juz ci zazdroszcze i to jeszcze 11 dni! Super, nigdy tam nie bylam i zadnych tipow nie mam, ale niecierpliwie czekam na relacje, bo na pewno kiedys sie tam wybierzemy :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę w sensie pozytywnym. Może w końcu tam dotrzemy, Sycylia jest dosyć droga, już 2 razy zrezygnowaliśmy... Czekam na Twoje relacje. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńNiestety nie mogę zaprzeczyć, Sycylia jest droga.... To nie był mega tani wyjazd. Ogólnie mówiąc, Włochy się cenią ;-)
UsuńJuż zazdroszczę wrażeń i zdjęć... :-)
OdpowiedzUsuńAle Ci zazdroszczę! Ja również marzę o Sycylii i miałam w tym roku jechać :( Santorini i Kreta jednak też były cudne. Ech, może za rok się spełni?
OdpowiedzUsuńU mnie pomysł na Sycylię pojawił się dość spontanicznie, a podróż okazała się jedną z najwspanialszych jakie odbyłam. Kreta, choć piękna, w mojej pamięci zapisała się przez pryzmat problemów, które nas tam dotknęły. Mam nadzieję, że dam jej drugą szansę :-)
Usuńah, Sycylia, moje wielkie marzenie. zabieram się za czytanie wpisów :)
OdpowiedzUsuń