Ostatnio dostałam kilka prywatnych wiadomości z pytaniami w stylu "jak zorganizowałaś wyjazd?", "to samemu się da?", "czy to wyszło taniej niż z biurem podróży?", "gdzie spaliście?". No więc na mecie relacji z Paryża, nie mogło się obyć bez tradycyjnego podsumowania, szczególnie tego finansowego. Jednak wyszło tego tyle, że na podstawie mojego styczniowego wyjazdu postanowiłam opowiedzieć, jak w moim przypadku wygląda planowanie i realizacja wyjazdów.
TANIE LATANIE
Za każdym razem wszystko zaczyna się od kupienia biletów lotniczych, których szukanie jest już moją obsesją. Nie ma takiego poranka, żebym nie weszła na jedną z niezwykle pomocnych stron, typu: www.superlot.pl, www.tanieloty.pl, www.gdziewyjechac.pl czy bezpośrednio na strony przewoźników. Najczęściej są to linie Ryanair i Wizzair. Regularnie i z zapartym tchem przeglądam ich oferty, nawet jeśli mam już wypełniony grafik podróżniczy na kilka najbliższych miesięcy. Z doświadczenia wiem, że na najniższe ceny można liczyć na około 2-3 miesiące przed planowanym terminem podroży, ale trafiają się czasem mega obniżki na mniej odlegle terminy. Jeśli często podróżujecie liniami Wizz Air, warto pomyśleć o założeniu karty Wizz Discount Club, dzięki której latanie będzie jeszcze tańsze. Więcej informacji o karcie znajdziecie TUTAJ .
Zdjęcie: Internet |
Oczywiście nie zawsze szukam lotów wyłącznie w jednym, konkretnym kierunku, często mój ostateczny cel podroży jest zdeterminowany przez znalezienie taniego połączenia lotniczego. W styczniu mogłam równie dobrze lecieć do innej europejskiej stolicy, która była na mojej liście marzeń, np. do Rzymu, jeśli akurat trafiłaby się na nią promocja.
Kolejnym, ważnym punktem przy planowaniu taniego latania jest ograniczenie swojego bagażu, o czym pisałam już między innymi przy podsumowaniu wyjazdu do Katalonii i w postach o bagażu podręcznym.
Zdjęcie: Internet |
Gdy znajdę już lot w satysfakcjonującej mnie cenie, jak ten do Paryża Beauvais za 98 zł od osoby w obie strony, to przechodzę do wstępnego sprawdzenia cen noclegów. Jeśli dochodzę do wniosku, że przedział cenowy za jedną noc, w hotelu usytuowanym w miarę blisko centrum miasta, do którego potencjalnie się wybieram, jest w zasięgu moich finansowych możliwości to dopiero kupuję bilet na samolot.
TERMIN PODRÓŻY
Zdjęcie: Internet |
Termin podróży jest kolejnym ważnym czynnikiem wpływającym na tzw. "taniość". Oczywistym jest, że jadąc na urlop, czy chociażby krótki wypad w miesiącach letnich, zarówno za przelot, nocleg, jak i całokształt przyjemności na miejscu zapłacimy dużo więcej niż poza sezonem. Szerokim łukiem należy omijać również wszelkie długie weekendy i święta, podczas których wszystkie ceny skaczą na nieprzyzwoite poziomy. Kolejnym plusem podróżowania w mniej obleganych przez turystów miesiącach jest brak kolejek do największych atrakcji danego miejsca.
TRANSFER Z/NA LOTNISKO
Na lotnisko, z którego mam zaplanowany wylot (a jest to zazwyczaj nie moje miasto), najczęściej dostaje się samochodem lub korzystam z oferty Polskiego Busa. Czasem można upolować całkiem niezłe promocje. Dla przykładu za bilet Łódź-Wrocław zapłaciłam 45 zł / za podróż w dwie strony. Od 2014 r., z Łodzi i Warszawy na Lotnisko w Modlinie można się tanio dostać, także Modlin Busem .
Autobusy kursujące na trasie: Beauvais - Centrum Paryża |
Należy również pamiętać o rozeznaniu się w kwestii transferów z i na lotnisko w miejscu docelowym, ponieważ niejednokrotnie jest to kwota przewyższająca cenę biletu lotniczego. Tak było np. w przypadku transferu z Beauvais do centrum Paryża. Lotnisko znajduje się stosunkowo daleko od miasta, bo ok. 70 km. Bilet w obie strony to koszt 32 Euro. Odjazdy są dostosowanie do przylotów i odlotów samolotów. Odważniejszym ode mnie podpowiem, że można skorzystać z czegoś na wzór Bla Bla Car, co może znacznie zminimalizować koszty.
NOCLEGI
Zdjęcie: Internet |
Zdjęcie: Internet |
Hotel ostatecznie rezerwuję na około miesiąc, półtora przed datą wylotu, i tu z nieocenioną pomocą przychodzi mi wielokrotnie sprawdzona już strona: www.booking.com . Przeważnie wybieram oferty najtańsze, spełniające wyżej wymienione kryterium bliskości do centrum. Jestem wymagająca jeśli chodzi o czystość obiektu, więc zawsze zwracam uwagę na opinie w tym temacie. Dobrze jeśli apartament posiada własną, prywatną łazienkę, ale ofert z taką na korytarzu też nie skreślam od razu. Zazwyczaj rezerwuję apartament z aneksem kuchennym, w ofercie 'zapłać później', chyba, że w przypadku płatności w momencie rezerwacji cena jest znacząco niższa. W przypadku noclegów w Paryżu, musieliśmy od razu wpłacić 50 % całkowitej kwoty za wynajem, a pozostałą część dopłaciliśmy na miejscu. Mieszkaliśmy przy Rue Poissonnière 46, czyli ok 2 km od Luwru, dzięki czemu możliwe były wieczorne spacery wzdłuż Sekwany. Całkowita cena za czteroosobowy apartament wyniosła ok 1220 zł, czyli po niewiele ponad 300 zł od osoby za 4 noclegi. Myślę, że na Booking-u każdy znajdzie coś dla siebie, gdyż są tam zarówno tanie hostele, campingi, apartamenty, jak i hotele z duża ilością gwiazdek. Do wyboru, do koloru. Pewnie mogłoby być taniej, gdybym skorzystała z coraz popularniejszego couchsurfingu i zarezerwowała noclegi na czyjejś kanapie. Natomiast nie mam jeszcze zarówno doświadczenia, odwagi jak i przekonania co to tego typu rezerwacji, więc nie wypowiem się w tym temacie. W maju po raz pierwszy zamierzam skorzystać z polecanej przez wiele osób strony www.airbnb.pl. proponującej między innymi prywatne kwatery i mieszkania, więc po powrocie nie omieszkam się pochwalić przebiegiem rezerwacji.
UBEZPIECZENIE
Zdjęcie: Internet |
Z pewnością nikt nie zakłada, że podczas wymarzonej podróży coś może pójść niezgodnie z planem, ale pamiętajmy, że przezorny zawsze ubezpieczony. W tzw. podróżowaniu "na własną rękę" nie można zapomnieć o odpowiednim ubezpieczeniu, którego brak może skutkować przykrymi następstwami. Kradzież bagażu, utrata pieniędzy w metrze, choroba lub wypadek mogą się przytrafić dosłownie każdemu. Rynek ubezpieczeń jest nasycony różnorodnymi ofertami polis, więc po przeanalizowaniu ofert, na pewno znajdziecie coś odpowiedniego i wcale nie w bardzo wygórowanej cenie. Moje ubezpieczenie na 5 dni w Paryżu kosztowało ok 30 zł.
Zdjęcie: Internet |
Dodatkowo lub przede wszystkim, warto postarać się w Narodowym Funduszu Zdrowia o Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ), która pozwala na korzystanie ze świadczeń zdrowotnych w czasie pobytu w krajach Unii Europejskiej.
PLAN ZWIEDZANIA
Gdy kwestię transportu i noclegów mam już za sobą to zabieram się za wertowanie Internetu. Zaglądam zarówno na tematyczne blogi jak i do klasycznych, papierowych przewodników. Orientuję się co trzeba i powinno się zobaczyć, ale i gdzie warto zboczyć z utartych szlaków, o co pytam również Was przez swój profil na Facebook-u. Zazwyczaj na około dwa, trzy tygodnie przed wyjazdem mam już przygotowany plan zwiedzania.
RACHUNEK Z PARYŻA
Zdjęcie: Internet |
Co do cen w samym Paryżu. No cóż... tanio nie jest. Na pewno sporą cześć wydatków pochłaniają bilety wstępów. Przykładowo całodniowy bilet do Luwru to koszt 14€, do Muzeum d'Orsay 11€ , Les Invalides 9€, wjazd windą na ostatni piętro Wieży Eiffla 15€, Wieża Montparnasse 14€. Paryż opłaca się zwiedzać przed 26 rokiem życia, wtedy w wiele miejsc wpuszczają bez opłaty. Niestety ja już się nie załapałam... ale nic straconego, bo niektóre muzea można zwiedzić za darmo w pierwszą niedzielę miesiąca. Warto o tym pomyśleć przy planowaniu.
Zdjęcie: Internet |
Dodatkową opcją jest kupienie imiennej karty Paris Museum Pass (2-dniowa: 39 euro, 4-dniowa: 54 euro, 6-dniowa: 69 euro). Wtedy można zwiedzać muzea do woli. Ponadto posiadacz takiej karty może wchodzić bez kolejki, co w obleganych przez turystów, miesiącach letnich jest ogromnym plusem. Więcej informacji znajdziecie TUTAJ.
SKLEPY, RESTAURACJE
Nie da się ukryć, że ceny w paryskich sklepach i restauracjach są dużo wyższe niż w Polsce. Natomiast nie dramatyzowałabym, że nieosiągalne. Oczywiście najdrożej jest w okolicach najważniejszych atrakcji, ale w rejonach gdzie turystów jest mniej, ceny są również niższe. Przykładowo, bagietka kosztuje ok. 1€, crossiant w kawiarni 1-1,50€, kawa 1,50-2,50€, pieczone kasztany 2,50€, obiad w średniej klasy restauracji 10-25€.
PARYSKIE METRO
Metro/Automat z biletami |
Za najpopularniejszy transport publiczny w Paryżu, czyli Metro zapłacimy 1,70 € za jednorazowy przejazd. Jednak, jeśli zamierzamy korzystać kilkakrotnie z komunikacji miejskiej, dużo korzystniejszą opcją jest kupienie karnetu 10 biletów, w cenie 13,70 € . Automat drukuje nam wtedy 10 osobnych biletów, a cena jednostkowa spada do 1,37 Euro.
Pewnie o czymś zapomniałam, ale mam nadzieję, że uzupełnicie moje braki w komentarzach. A jakie Wy macie sposoby na tanie podróżowanie?
Założenie karty w liniach lotniczych to super pomysł, mile można wymienić np. na walizkę. Warto jest też założyć kartę w hotelu, dzięki nazbieranym punktom można mieć darmowy nocleg. :-)
OdpowiedzUsuńPrawda, prawda ;-)
UsuńJa z racji wykonywanego zawodu mam spore zniżki w hotelach często porównywalne z cenami hosteli więc korzystam ile mogę:) A jeśli chodzi o bilety to mam tak jak Ty- szukanie lotów to moja obsesja :D
OdpowiedzUsuńSzczęściara, pozazdrościć :-)
Usuńja polecam dla zwiedzajacych Paryż fajną opcję na nocleg, wybieramy sobie dzielnicę i mieszkanko jakie chcemy/potrzebujemy. Rok temu byłam z córką i siostrą w Paryżu i mieszkałyśmy pray ul. Pigalle :D kawalerka wyposazona w najpotrzebniejsze sprzety, wlaczenie z ekspresikiem do kawy :) polecam!
OdpowiedzUsuńhttp://www.centreparis.com
odpisują po angielsku :)
Konkretnie. A co dodać od siebie? Chyba już wszystko zawarłaś. Nam niestety nie zdarza się bardzo często podróżować ale staramy się 2-3 razy w roku gdzieś wyrywać. Co do planowania kierunków, bywa różnie ale głównie ceną się nie kierujemy - to bywa zgubne. Dla przykładu, Rimini środek sezonu (wcale nie planowaliśmy wstępnie tam się zatrzymywać) "najdroższy" hotel w mieście proponował stawki niższe niż średniej klasy szeregowce. Dlaczego? Dlatego że ludzie się boją sprawdzać, bo jeśli grand hotel to pewnie ceny z kosmosu, a tu niespodzianka. Mało że miejsca dostępne to jeszcze ceny w miarę ok. A założenie konta Discount Clubu w Wizzarze polecam, zwraca się bardzo szybko (chociaż linie same w sobie mnie drażnią). Macham łapką ;) nasz najbliższy wypad to Cypr w lipcu!
OdpowiedzUsuńOj, myślę, że to jest temat rzeka :-) Na pewno, każdy mniejszy czy większy podróżnik ma w zanadrzu kilka sprawdzonych sposobów na tanie podróżowanie :-)
UsuńPozdrawiam i czekam na relację z pięknego Cypru!
ale mi się wzięło na wspomienia jak pierwsy raz byłam w Paryżu. Wspaniałe miasto. Niemniej, jak już stwierdziłaś - drogie. Dzięki za kilka stronek do przeglądania tanich lotów. Szczerze powiedziawszy nie ogarniam jak niektórym ludziom może się trafić okazja i kupić bilet bardzo tanio. Ja jakoś tej umiejętności jeszcze w sobie nie rozwinęłam. Ale będę próbować!:)
OdpowiedzUsuńOstatnio najwięcej promocji wyłapałam przez stronkę superlot.pl. Podoba mi się ich system cenowego segregowania ofert. Polecam próbować, w końcu coś upolujesz :-)
UsuńŚwietne rady. W wolnej chwili jeszcze raz poczytam je sobie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDzięki, zapraszam więc w wolnej chwili :-) Pozdrawiam
Usuńto już 5 czy 6 rok planujemy tanie podróże, najgorsze są ograniczenia związane z urlopem, także tu planujemy się starać wyrywać na wyjazdy około weekendowe:) Obowiązkowo założona puszka na drobne żeby gromadzić oszczędności na bilety i dużo...szczęścia w polowaniu na okazje również te z noclegami:)
OdpowiedzUsuńTakie weekendowe city break-i też są super :-) Mam nadzieję coś takiego zorganizować jesienią. Na wrzesień i październik często są bardzo atrakcyjne cenowo przeloty do różnych, pięknych, europejskich miast :-)
Usuńheh, całe studia poświęciłam na wyjazdy mniejsze i większe i nie doceniałam tego, jak mam wiele wolnego czasu. Teraz jak zaczęłam pracę, największym problemem jest znalezienie wolnej chwili...
OdpowiedzUsuńno właśnie, z tymi urlopami w pracy bywa rożnie... czasem po prostu nie można sobie pozwolić na spontan...
UsuńBardzo ciekawy artykuł. Dzięki za linki i czekam na recenzję z rezerwacji airbnb:)
OdpowiedzUsuńDzięki, właśnie jestem w trakcie korespondowania z potencjalnym gospodarzem :-) Na 100 % zdam relację :-)
UsuńŚwietnie się czytało - jesteś dla mnie inspiracją! Dziękuję i ściskam mocno!
OdpowiedzUsuńDziękuje pięknie, bardzo miło mi to czytać :-) Również pozdrawiam !
UsuńNie wiem, nie wiem jak to robić tanio i treściwie! ;)
OdpowiedzUsuńHahaha :-) Niezły dowcip :-)
UsuńJak dla mnie to najlepiej jeździć stopem i spać po ludziach, ale czasami czuję się na to za stara i chcę mieć po prostu podstawowe wygody jak niezależność od nikogo. Jeszcze nigdy nie byłam na zorganizowanym wyjeździe, a pewnie można złapać jakieś tanie last minute.
OdpowiedzUsuńJa kilka razy podróżowałam z biurami podroży i muszę przyznać, że na prawdę da się wyszukać wyjazd w atrakcyjnej cenie, szczególnie w opcji last lub first minute. Natomiast nie ma tyle frajdy przy organizowaniu...
UsuńNie każdy ma czas na planowanie i organizowanie. Niekiedy można trafić niezłe okazje. Ale co kto lubi:))
UsuńWiadomo :-) Ja ostatnio czerpię niesamowita przyjemność z samego planowania, załatwiania, kombinowania... ;-) Ale czasu także mi nie starcza na wszystko...
UsuńParyż był dla mnie stosunkowo "tanim" miastem, ponieważ studenci i uczniowie mają darmowy wstęp do większości muzeów. Tam też pierwszy raz skorzystałam z Airbnb - wynajęłyśmy z koleżanką mieszkanie i byłyśmy bardzo zadowolone. Mogę polecić tą opcję. :)
OdpowiedzUsuńJa już niestety się nie załapałam na zniżki wiekowe.... ale na szczęście w niektóre dni jest za darmo, ot tak po prostu :-)
UsuńMerece la pena viajar a París en cualquier ocasión!!!
OdpowiedzUsuńUn beso
http://cocoolook.blogspot.com.es
Ani Wizzair.pl ani Ryanair.pl to nie są oficjalne strony linii. Oficjalne strony to odpowiednio ryanair.com oraz wizzair.com
OdpowiedzUsuńA faktycznie, chyba z rozpędu napisałam .pl... Dziękuję za celną uwagę :-) Już poprawiłam i linki działają :-)
UsuńNo kawal dobrej roboty kochana, na pewno wiele osob skorzysta ze wskazówek!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka poswiateczne!
Dzięki :-) Mam nadzieję, że duża porcja wiedzy znajdzie się jeszcze w komentarzach :-)
UsuńNie ma taniego podróżowania, przepłacam dopłacam, bo terminy muszą być zgodne z moimi a nie zawsze tanio oznacza w moim terminie no i .... wychodzi w sumie dość drogo.
OdpowiedzUsuńA jak szaleć to na golasa ;)!
pozdrawiam!
Ja mam zawsze tak samo - ludziska zawsze są zdziwieni jak ja tak tanio podróżuje. Ale trzeba trochę posiedzieć, poszperać wszystko się da. Super post!
OdpowiedzUsuńDa się, da :) Tylko trzeba przyznać, że to dość pracochłonne zajęcie... Natomiast gdy już się uda wszystko dopiąć na ostatni guzik to jest niesamowita satysfakcja, prawda? :-)
Usuńmądrze gadasz :) mój sposób na oszczędzanie - dobra organizacja całego wyjazdu, która pozawala uniknąć niepotrzebnych kosztów. Zaczynam od tego, że.. pojawiają się bilety w promocji ;) potem zastanawiam się czy a) kierunek mnie interesuje b) cena za dany kierunek jest dla mnie atrakcyjna c) w danych dniach nie mam zaplanowanego żadnego innego wyjazdu, ewentualnie czy mogę liczyć na urlop w tym terminie. Jeżeli wszystkie punkty są na TAK, no to lecimy :))
OdpowiedzUsuńRacja, racja - dobra organizacja to podstawa. W takim razie zaczynasz tak jak ja, od biletów :-) A później jakoś się resztę dogra....
UsuńWiadomo, najlepiej jak sie lata/jezdzi nie w sezonie - taniej, mniej ludzi. pewnie jeszcze inne plusy :) gorzej, jak ktos za bardzo nie moze sobie na to pozwolić i może tylko w sezonie - trzeba sie wtedy dobrze naszukać tych tańszych opcji ;)
OdpowiedzUsuń