Spacerując Passeig de Grácia docieramy pod numer 43, do bajecznej budowli Casa
Batllo. I w słowie "bajecznie" nie ma odrobiny przesady. W przeciwieństwie do Casa Mila budynek zachwyca nie tylko kształtem czy wielkimi, nieregularnymi oknami ale również kolorami. Fasada mieni
się w słońcu odcieniami błękitu i zieleni. Pierwotnie właścicielem kamienicy, która powstała w latach 1875-1877 był Jossep
Batlló, jednak swój obecny wygląd zawdzięcza ona przebudowie z początku XX w.,
którą ów właściciel zlecił komu? Oczywiście Antonio Gaudiemu. Szczerze mówiąc,
stojąc pod numerem 43 i spoglądając w górę, można dostać zawrotu głowy, bowiem obok
Casa Batllo znajdują się dwie inne interesujące kamienice, zbudowane również
przez uznanych projektantów tego okresu. Między innymi, ze względu na to, że nie wiadomo na której na
dłużej zawiesić oko, wszystkie trzy kontrastujące ze sobą budynki zwane są Illa de la Discordia czyli Kością Niezgody.
Casa Batllo utrzymywana jest głównie z pieniędzy zgromadzonych ze sprzedaży biletów wstępu, a te nie należą do najtańszych. Bilety dla dorosłych kupicie za 20,35€, ulgowe, za okazaniem odpowiednich dokumentów, za 16,30€. Jedynie dzieci poniżej 7 lat wchodzą za darmo. Kamienica jest otwarta dla zwiedzających przez 365 dni w roku od godziny 09:00 do 21:00. Dojazd metrem na stację Passeig de Gràcia, liniami L2, L3 and L4.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania :-)