Strony

wtorek, 13 maja 2014

Sycylia | Plan jest taki, że...


Ponieważ już za kilkanaście dni wyjeżdżam na moją wyśniona Sycylię, postanowiłam podzielić się z Wami swoim planem podróży.  Prawda jest taka, że na miejscu często ponosi mnie wyobraźnia i  z przygotowanego wcześniej harmonogramu powstaje zupełnie inna rzeczywistość. Planowanie jest jednak tak przyjemnym elementem podróżowania, że nie potrafię się bez niego obyć, ani powstrzymać od przeglądania przewodników i wertowania Internetu. A więc, łącznie mam do dyspozycji 11 dni, nie wiem do końca czy to jest mało czy dużo na taką wyspę... Ale ze względu na to, że nie lubię zwiedzać zbyt szybko i chaotycznie, uznałam, że nie będziemy gnać dookoła wyspy, aby na siłę zobaczyć południe Sycylii. Ostatecznie chciałabym również odrobinę odpocząć i powylegiwać się na plaży. Poza tym, umówmy się... coś trzeba zostawić na kolejny raz :-)  Będziemy spać w pięciu różnych miejscach, które są już zarezerwowane. Warunki noclegów będą na prawdę przeróżne. Począwszy od domku holenderskiego na campingu w pobliżu Cefalu, przez uroczy hotelik na wzgórzu z widokiem na zatokę, w miasteczku Erice, hotel z basenem w San Vito Lo Capo, prywatny apartament w Giardini Naxos, po pokój z XIX w. meblami, znajdujący się w samym centrum Palermo. Wiem, że wielu z Was było już na tej malowniczej wyspie, więc może macie jakieś spostrzeżenia? Może coś szczególnego zapadło Wam w pamięć? Najpiękniejsza plaża? Urokliwe miasteczko? Najsmaczniejszy obiad? A może czegoś lub kogoś konkretnego należy się wystrzegać? Np. usłyszałam ostatnio, że nie należy ustawiać w telefonie muzyki z "Ojca Chrzestnego", a tym bardziej jej nucić... tylko nie wiem do końca co może za to grozić...  Także liczę i czekam z niecierpliwością na Wasze komentarze :-) Póki co wygląda to tak: 


Dzień 1

Popołudniowy przylot do Trapani
Odbiór samochodu - mam nadzieję, ze pójdzie sprawnie
Solniska w Marsali o zachodzie słońca
Źródło: Internet

Przejazd do Erice
Źródło: Internet
Nocleg



Dzień 2

 
Zwiedzanie magicznego miasteczka na wzgórzu Erice
Przejazd do San Vito Lo Capo
Źródło: Internet

Nocleg



Dzień 3

Relax na rajskiej plaży w San Vito Lo Capo
Przejazd przez Rezerwatu Przyrody Zingaro/malownicze zatoczki, punkty widokowe
Źródło: Internet
 
Przyjazd do Palermo
Wieczorny spacer po mieście
Nocleg



Dzień 4

Zwiedzanie Palermo
Źródło: Internet





W planie między innymi:


Katedra
Fontanna Pretoria (Fontanna Wstydu)
Niezwykłe skrzyżowanie Quattro Canti (do którego mamy 50m od hotelu)
Wielki Teatr
Katakumby Kapucynów
Zamek Królewski
Kościół San Giovani degli Eremini oraz wejście na przylegającą do kościoła Św. Jerzego dzwonnicę
Ogród Orto Botanico
Jeśli starczy czasu: targi miejskie Vucciri i Ballaro
Spacer wzdłuż portu
Wieczorny przejazd do Cefalu





Dzień 5

Zwiedzanie średniowiecznego miasteczka Cefalu

Źródło: Internet


Wejście na skałę La Rocca
Relax na plaży
Popołudniowy przejazd w kierunku wschodniego wybrzeża, po drodze zwiedzanie Muzeum Ojca Chrzestnego w miasteczku Savoca
Przejazd do Giardini Naxos w którym zostajemy na 6 nocy



Dzień 6

Bliskie spotkanie z wulkanem, czyli zdobywanie Etny

Źródło: Internet


Dzień 7

Wąwóz Alcantara

Źródło: Internet

Relax, relax, relax



Dzień 8



Zwiedzanie pobliskiej Taorminy

Źródło: Internet


W planach:
Teatr Grecki
Odeon - mały teatr rzymski
Villa Comunale -  ogród
Piazza Duomo i Katedra San Nicolo
Palazzo dei Duchi di Santo Stefano 
Palazzo Corvaja 
Isola Bella i pobliskie plaże

Dzień 9 i 10

Jeśli starczy energii to Syrakuzy
Źródło: Internet
A jeśli nie starczy... to zwiedzanie pobliskiego miasteczka na wzniesieniu Castemola i ... nicnierobienie na plaży :-)
Źródło: Internet

Dzień 11

Ostatni dzień sycylijskiej przygody. Jak na pierwszy raz powinno wystarczyć.
Plażing i popołudniowy przejazd do Catanii.
Źródło: Internet
Krótkie zwiedzanie miasta.
Wieczorny przelot do Rzymu.


 A może się mylę... i starczy czasu na więcej? Jak myślicie?

17 komentarzy:

  1. Wspaniałe plany, super zdjęcia. Czekam na relację!

    OdpowiedzUsuń
  2. zazdroszczę Sycylii, mnie jakoś omija przygoda na tej wyspie, pewnie kiedyś w końcu uda się ją ogarnąć, póki co będę czekała na zestaw zdjęć i opisów u Ciebie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli tylko dostęp do netu pozwoli to będę zdawać relacje na żywo :-)

      Usuń
  3. Ojej, zazdraszczam mocno! I życzę udanej podróży, a potem super relacji! Z tym "Ojcem chrzestnym" jestem zdziwiona - uwielbiam ten film, mimo, że jest o mafii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jako fanka filmów o mafii, to muzeum muszę koniecznie odwiedzić :-) Zawsze mi się marzyła podroż śladami ojca Chrzestnego ;-P

      Usuń
    2. Ja może nie aż tak, ale dzięki mężowi, to takich filmów mafijnych stoi trochę u nas na półce :))) Udanego zwiedzania!

      Usuń
  4. W podróży zawsze jest za mało czasu. Nim się obejrzymy - już czas powrotu. Ale życzę Ci pomyślnej realizacji planów i jeszcze więcej :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Będąc w Katanii koniecznie musicie zahaczyć o targ rybny.
    Co do jedzenia, to nie jadłam nic niesmacznego na Sycylii, wszystko było booooskie.
    Zazdroszczę, to jedno z moich ulubionych miejsc w Europie póki co.

    OdpowiedzUsuń
  6. O tak, targi uwielbiam :-) Przyznam, że czytając Twojego bloga bardzo się nakręciłam na Sycylię, a szczególnie na miasteczka Cefalu i Erice :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny plan! Piękna ta Sycylia... ah! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O rany, rany juz ci zazdroszcze i to jeszcze 11 dni! Super, nigdy tam nie bylam i zadnych tipow nie mam, ale niecierpliwie czekam na relacje, bo na pewno kiedys sie tam wybierzemy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zazdroszczę w sensie pozytywnym. Może w końcu tam dotrzemy, Sycylia jest dosyć droga, już 2 razy zrezygnowaliśmy... Czekam na Twoje relacje. Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie mogę zaprzeczyć, Sycylia jest droga.... To nie był mega tani wyjazd. Ogólnie mówiąc, Włochy się cenią ;-)

      Usuń
  10. Już zazdroszczę wrażeń i zdjęć... :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale Ci zazdroszczę! Ja również marzę o Sycylii i miałam w tym roku jechać :( Santorini i Kreta jednak też były cudne. Ech, może za rok się spełni?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie pomysł na Sycylię pojawił się dość spontanicznie, a podróż okazała się jedną z najwspanialszych jakie odbyłam. Kreta, choć piękna, w mojej pamięci zapisała się przez pryzmat problemów, które nas tam dotknęły. Mam nadzieję, że dam jej drugą szansę :-)

      Usuń
  12. ah, Sycylia, moje wielkie marzenie. zabieram się za czytanie wpisów :)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania :-)