Strony

poniedziałek, 14 lipca 2014

Z dala od cywilizacji | Rezerwat Zingaro | Sycylia


Zingaro


Zamykam oczy podczas każdej z mijanek na wąskiej SP63  prowadzącej z kurortu San Vito Lo Capo, w kierunku północnego wejścia do Rezerwatu Zingaro. Piękne słońce, które jeszcze przed chwilą towarzyszyło nam w czasie relaksu na plaży, powoli ustępuje szarym i ciężkim chmurom zalewającym błękitne niebo.





Droga prowadzi nas niemal cały czas wzdłuż linii brzegowej Morza Tyrreńskiego.  W dole widać jak rozbujane fale rozbijają się na tysiące kropel o strzępiaste skały, agresywnie wpadające do wody. Coraz bardziej oddalamy się od miejskich zabudowań. Gdzieś w otchłani samochodowych lusterek giną odbicia domówi i hoteli,  a każdy z  pokonywanych zakrętów odkrywa przed nami jeszcze bardziej niesamowite widoki. 



riserva naturale, sicily









Nagle, pod kołami samochodu kończy się asfalt i dalej, aż po samo wejście do rezerwatu,  jedziemy drogą szutrową. A wszystko to dzięki uporczywym protestom ekologów, z lat 1976 - 1980,  którzy nie wyrażając zgody na budowę trasy San Vito-Castellamare del Golfio, sprawili, że jest to jedno z niewielu już miejsc na całej Sycylii, wzdłuż którego nie przebiega żadna droga. 








Samochód parkujemy kilkadziesiąt metrów przed bramą do Rezerwatu Cygana. W zamian za 3 Euro, miła Pani, siedząca w drewnianej budce wyznaczającej początek rezerwatu, wręcza nam mini mapkę z zaznaczonymi plażami, wzgórzami i grotami. W parku  zostało wytyczonych sześć ścieżek zwiedzania, o rożnym stopniu trudności i długości. Mapka szczegółowo opisuje ile czasu zajmie nam przemieszczenie się do wszystkich znajdujących się w okolicy atrakcji. Wybieramy ok. 7 kilometrową wersję light. Pierwszym, przyciągającym niezwykłą uwagę punktem okazuje się plaża Cala dell'Uzzo. Stopy, aż przebierają palcami, aby zejść na sam dół, stanąć na białym piasku i zanurzyć się w turkusie wody. Oczywiście można rozłożyć tam swój kocyk, zażyć orzeźwiającej kąpieli i w ten sposób zakończyć wizytę 'u Cygana', ale gwarantuję, że na pozostałych 1650 ha powierzchni jaką zajmuje rezerwat, również nie można się nudzić. 





rezerwat cygana



sycylia, rezerwat cygana, zingaro









Szlak nie jest zbyt trudny, nie wymaga specjalistycznego obuwia ani wybitnej kondycji fizycznej. Wskazane są jednak zakryte buty, gdyż szorstki dotyk rudego żwirku pod stopami nie należy do najprzyjemniejszych. Jeśli ktoś zamierza się porwać na jedną z ambitniejszych tras, np. 19-kilometrową, powinien pomyśleć o czymś wygodniejszym i bezpieczniejszym niż trampki czy baleriny.








Kilkadziesiąt minut spacerujemy pośród setek endemicznych gatunków roślin, drzew oliwnych, kwitnących oleandrów i owocujących opuncji a ciszę przerywa dopiero ptasi koncert dobiegający z Groty dell’Uzzo. Niczym zahipnotyzowani, wsłuchujemy się w śpiew zamieszkujących jaskinię różnych gatunków ptaków i wpatrujemy w mozaikę ciepłych, rudych kolorów wypełniających grotę.  W tym miejscu, przyroda zdaje się być nie tknięta przez rękę człowieka i pozostawiona sama sobie. Po tragicznym w skutkach pożarze, który w 2012 r. strawił ogromną część parku, już prawie nie ma śladu i pomimo tego, że wielu gatunków roślin nie udało się uratować, rezerwat nadal jest ostoją dziedzictwa florystycznego i faunistycznego. 
 














W niewielkim, białym domku usytuowanym nieopodal gigantycznej jaskini Uzzo, znajduje się muzeum, w którym możemy się przekonać jak na tych terenach,  toczyło się życie za czasów najstarszego ludzkiego osadnictwa na Sycylii. Znajdują się tam gliniane garnki, prymitywne narzędzia i wiele przedmiotów ze słomy. W kącie jednej z małych salek, starszy Sycylijczyk snuje tajemnicze opowieści, jednocześnie zaplatając koszyki.







Rezerwat Zingaro można także podziwiać od strony morza, wykupując jedną z wycieczek oferowanych przez lokalne biura podróży, zlokalizowane zarówno w San Vito Lo Capo, Castellamare del Golfio czy Scopello. Strzępiaste wybrzeże obfituje w atrakcyjne groty, do których podpływają stateczki. Turkusowe wody Morza Tyrreńskiego goszczą w tym miejscu wiele gatunków ryb, w pobliżu znajduje się też kilka podwodnych grot i korytarzy, co przyciąga do Zingaro, także miłośników nurkowania. 


Ciemne chmury nieustannie krążyły nad naszymi głowami i chociaż nie jesteśmy z cukru, to gdy zaczęło mocniej kropić postanowiliśmy wrócić do samochodu, nie dokończywszy całej trasy. Tego dnia pogoda nie była wymarzona. Boję się nawet pomyśleć, jak pięknie wyglądał by Rezerwat Cygana w pełnym słońcu.




Przydatne informacje:

-Strona Internetowa Rezerwatu Zingaro
-Bilet wstępu dla osoby dorosłej w 2014: 3 Euro / studencki: 2 Euro
-na terenie rezerwatu nie ma żadnych sklepów, barów, ani restauracji.  Warto więc zabrać ze sobą prowiant i wodę.
-do ewentualnych pikników wyznaczone są specjalne miejsca, wyposażone w drewniane ławki i stoliki
-w upalne dni warto pomyśleć o kremach z filtrem i nakryciu głowy, gdyż przed słońcem schowacie się jedynie w muzeum
-toalety dostępne są przy wejściu oraz przy muzeum, w okolicy jaskini Uzzo
-droga jest kamienisto-żwirowa, przydadzą się wygodne, sportowe buty

14 komentarzy:

  1. I znów dzięki Tobie zobaczyłam kolejne cudowne miejsce. Ach, piękna ta Sycylia... Pooglądam sobie jeszcze raz spokojnie zdjęcia i posłucham muzyczki. Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna natura i krajobrazy! Nie byłam nigdy na Sycylii, ale mam ją w planach, a Twój post jest kolejnym potwierdzeniem, że na pewno warto się tam wybrać! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sycylia wymiata! Nie byłam jeszcze, a już się zakochuję w tym miejscu!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jednak nie da się ukryć, że z dala od cywilizacji najpiękniej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Takie miejsca lubię najbardziej i coraz częściej utwierdzam się w przekonaniu, że czym dalej od cywilizacji i tłumów, tym piękniej i wrażenia większe. A ta mała plaża przecudna - mam ochotę wskoczyć w zdjęcie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. do tego czubka buta nie dotarłam, ale jak tak patrze, to jest czego żałować! same cudności, a jeszcze, że wiem że zawsze jak tu przyjde to zaczarują mnie Twoje zdjęcia, a ta Traditional Sicilian music jeszcze bardziej dodaje klimatu, możesz mi zdradzić gdzie mogę znaleźć tą muzykę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pod hasłem 'traditional sicilian song' znajdziesz na You Tube sporo takich melancholijnych kawałków. Polecam również ścieżkę dźwiękową z "Ojca Chrzestnego" :-)

      Usuń
  7. Wow... Piękne miejsce. A ta muzyczka w tle dodaje jeszcze bardziej klimatu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak ja uwielbiam takie małe, urocze plażunie ;)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie! Chętnie bym się w takie miejsce wybrała.

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj posiedzialabym sobie teraz na tej bialej plazy tam na dole :) Cudownie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepiękne krajobrazy i równie piękne zdjęcia,
    Och..., Sycylia to jedno z moich marzeń. Czy się spełni? Zobaczymy...
    Pzdr.

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania :-)