Strony

czwartek, 10 października 2013

Park Guell - bajkowa kraina Antonio Gaudiego

Szukając odrobiny odpoczynku, warto wybrać się na spacer po jednym najbardziej niezwykłych parków, niewątpliwie spełniającym marzenia jego twórcy o ciekawszym i ładniejszym świecie. Od samego wejścia, mozaiki, zaprojektowane oczywiście przez Mistrza Gaudiego, zachwycają przepychem i feerią barw. Gdzie nie spojrzeć, roztacza się bajkowy widok na wielkie, kolorowe jaszczurki i mieniące się w słońcu powyginane ławki. Park Guell położony jest na obrzeżach miasta, na wzgórzu, dzięki czemu podczas spaceru można podziwiać piękną panoramę Barcelony, na tle turkusowego morza i wpływających do portu statków. 



Nic dziwnego, że podobnie jak Sagrada Familia, w 1984 r, park został wpisany na światową listę dziedzictwa kulturowego UNESCO. Zbudowany w latach 1900-1914, początkowo miał być luksusowym osiedlem dla katalońskiej arystokracji, natomiast ostatecznie powstały tu tylko dwa domy. W jednym z nich, różowym-La Torre Rose-mieści się obecnie muzeum Gaudiego, dostępne dla zwiedzających za opłatą. W domu tym Mistrz mieszkał przez ostatnie lata swojego życia, przed tym jak przeniósł się na budowę Sagrady Familii. Drugi dom, zbudowany w 1906 r., znajduje się na wzgórzu i był zamieszkiwany przez ówczesnego, szanowanego, katalońskiego prawnika. Obecnie jest niedostępny dla zwiedzających, jednak niejeden z przechodniów zadaje sobie pytanie do kogo należą ubrania suszące się na sznurku w oknach Casa Trias....







 


Dlaczego więc Guell a nie Gaudi, skoro to Antonio go zaprojektował?
Park uzyskał swoją obecną nazwę na cześć katalońskiego biznesmena Eusebio Guella, który zachwycony wcześniejszymi pracami swojego przyjaciela Gaudiego postanowił złożyć u Mistrza zamówienie. Gdyby nie I Wojna Światowa, która wybuchła w 1914 r. tym samym zatrzymując dalszą budowę, Park Guell byłby dzisiaj ogrodem-osiedlem katalońskiej burżuazji. W 1926 r., czyli w roku śmierci Gaudiego, park został sprzedany Urzędowi Miasta, stając się oficjalną wizytówką Barcelony.
Obecnie zachwyca pomysłową architekturą, roślinnością, widokami a nawet dźwiękami. Spacerom towarzyszy bowiem akompaniament śpiewu kanarków i wolno żyjących papug. Całość tonie w zieleni sosen,  dębów, cyprysów i palm śródziemnomorskich. 

Zaraz na wejściu, mijamy dwa pawilony wyglądem przypominające lukrowane domki z piernika,  idąc dalej, na schodach prowadzących do Sali Hipóstila i górnej część parku, znajduje się najczęściej fotografowany symbol Barcelony-kolorowa salamandra o hipnotyzującym spojrzeniu oraz mała fontanna przypominająca głowę smoka, oczywiście wszystko wyłożone barwną mozaiką. W centralnej części parku, znajduje się Sala Kolumnowa, która za względu na wspaniała akustykę, jest miejscem częstych przedstawień artystycznych, np. koncertów. Osiemdziesiąt sześć kolumn podtrzymuje położony powyżej plac o imponującej powierzchni ok 3000  m². Brzeg placu stanowi najdłuższą na świecie, wijącą się przez 110 m ławkę-węża, również wyłożoną kawałkami kolorowego szkła i pokruszonej ceramiki. Ta inteligentna ławka, została zaprojektowana tak, aby cała zbierająca się na niej po deszczu woda, była odprowadzana do specjalnego zbiornika z którego następnie jest czerpana na potrzeby nawadniania parku. Wykonanie ławki Gaudi zlecił jednemu z najbardziej kreatywnych i uzdolnionych współpracowników-Josep Maria Jujol. Ze względu na rozmiary, park posiada kilka wejść, jednak najbardziej efektowne jest wejście główne od Carrer d'Olot, z wspomnianą wcześniej fontanną-jaszczurką. Park jest na tyle piękny, że co roku odwiedzają go tłumy turystów. W sezonie letnim, szczególnie trudno będzie sfotografować sławną salamandrę.




















Na koniec jeszcze kilka praktycznych informacji:


Godziny otwarcia:
od listopada do lutego- 10:00 - 18:00
marzec i październik- 10:00 - 19:00
od maja do września- 10:00 - do zmroku
Ceny: wstęp wolny, płatny jest tylko wstęp do Casa Museu Gaudi - 5 Euro

Dojazd: Metrem, stacja Lesseps, linia zielona (L3). Ze stacji czeka nas ok 15- 20 min spacer. Trasa jest naszpikowana kierunkowskazami. 

Dokładniejsze informacje na temat poruszania się komunikacją miejską po Barcelonie znajdziecie tutaj: http://travellerka.blogspot.com/2013/10/podroz-z-lloret-de-mar-do-barcelony.html





6 komentarzy:

  1. Alez mi sie zatesknilo...piekne robisz zdjecia.Jakim aparatem-jezeli wolno zapytac?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za miłe słowa :-) Pewnie, że wolno :-) Od kilku lat nie rozstaję się (dosłownie) z moją Sonką Alpha 350 i obiektywem makro Sigma 70-300mm. Ale tak sobie myślę, że czas udoskonalić/odświeżyć mój wysłużony sprzęt, a dużo razem przeszliśmy... :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. cudowny, jak z baśni o Jasiu i Małgosi, czytałaś "Tajemnicę Gaudiego" :)?

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze nie czytałam, warto? Póki co, od kilku tygodni, na mojej półce przy łóżku leży 'Cień Wiatru', ale ciężko mi ostatnio wygospodarować czas na czytanie...

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety od niedawna wstep do parku jest platny i wynosi 8 euro.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiem, wiem... Zdzierają jak mogą i na czym mogą... Miałam szczęście zwiedzać za darmo, jako jedna z ostatnich we wrześniu 2013 r.

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania :-)