Przesympatyczni, fuerteventurscy przyjaciele czyli urocze,
wszędobylskie zwierzątka wyglądem przypominające szarą wiewiórkę, hucznie
nazwane Pręgowcem Berberyjskim, opanowały cała wyspę! Wszyscy wiemy jak w Polsce zawołać wiewiórkę, a na Fuercie...? Wystarczy cichy szelest torebki
z fistaszkami aby z krzaków i skał wyskoczyło kilka, jak nie kilkanaście tych śmiesznych
stworzonek. Pręgowce są bardzo ufne, dały
się wytresować i z miła chęcią jedzą
dosłownie z ręki ;-) W mojej torbie na plażę już od pierwszego dnia na stałe zagościły orzeszki. Co tu dużo mówić, swoim urokiem osobistym i nieopisana
słodyczą zasłużyły na foto posta.
CUDNA : ) Aż by się chciało zabrać ją ze sobą do domu : )
OdpowiedzUsuńDokładnie :-) Kochane cwaniaczki, każdą ilość orzeszków potrafią wyłudzić :-)
OdpowiedzUsuńAle słodziak! Świetne ujęcie tego orzeszka w locie :)
OdpowiedzUsuńJedno mi tylko po głowie chodzi: jak w Polsce zawołać na wiewiórkę?
Dziękuję ;-) Jak byłam małym dzieckiem to wszystkie wiewiórki w okolicy miały jedno imię- Basia :-P Ale sądzę, że na orzeszki przychodzą szybciej, niezależnie od kraju i maści :-)
UsuńJa tez pamietam z dziecinstwa,ze na wiewiorki wolalam Basia.A teraz przypomnialo mi sie,ze jak mialam 6-7 lat, ze chodzilam z babcia do lasu, aby "upolowac" wiewiorke i wziac ja do domu...Ile sie babcia musiala natlumaczyc, ze wiewiorka nie jest zwierzatkiem nadajacym do domowej hodowli.Jednakze chodzila ze mna cierpliwie hehehe.
UsuńHahaha.... A ja polowałam na zające :-) Pewnego dnia, na pocieszenie, dziadek pozwolił mi zabrać do domu małego, białego króliczka. Niestety po miesiącu czy dwóch osiągnął tak niebezpieczne rozmiary, że musiał wrócić do swojej króliczej rodzinki...
UsuńBlog taki jaki lubię :) Będę zaglądać na pewno! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za tak miłe słowa! Jest mi nieopisanie przyjemnie, że podoba Ci się mój blog :-D Teraz będę się starała jeszcze bardziej :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJaki fajny, mały głodomorek :)
OdpowiedzUsuńJaki słodziasty zwierzak, o którego istnieniu nie miałam pojęcia! :)
OdpowiedzUsuńA już za parę chwil prawdziwa eksplozja zwierzaków w nowym poście :-)
OdpowiedzUsuńna każdym kroku masz tabliczki na Fuercie żeby nie dokarmiać zwierząt, czego w tym nie rozumiecie?
OdpowiedzUsuń